KS Sławięcice
KS Sławięcice Gospodarze
2 : 0
2 2P 0
0 1P 0
LZS Union Ujazd
LZS Union Ujazd Goście

Bramki

KS Sławięcice
KS Sławięcice
Sławięcice
90'
Widzów: 300
LZS Union Ujazd
LZS Union Ujazd

Skład wyjściowy

KS Sławięcice
KS Sławięcice
LZS Union Ujazd
LZS Union Ujazd


Skład rezerwowy

KS Sławięcice
KS Sławięcice
Brak dodanych rezerwowych
LZS Union Ujazd
LZS Union Ujazd

Sztab szkoleniowy

KS Sławięcice
KS Sławięcice
Brak zawodników
LZS Union Ujazd
LZS Union Ujazd
Imię i nazwisko
Marek Słota Trener
Michał Glagla Kierownik drużyny
Maciej Pospiszyl Fizjoterapeuta

Relacja z meczu

Autor:

Cruel

Utworzono:

15.09.2014

Spotkanie z KS Sławięcice to takie nasze lokalne derby. Spotkanie z dodatkowym smaczkiem. Od momentu, w którym OZPN zaprezentował podział grup na ten sezon wiedzieliśmy, że ten mecz będzie trudny. Co więcej – jak się okazało ,musieliśmy pierwszy raz w tym sezonie przełknąć gorycz porażki. Niecodzienna sytuacja, ale ten zimny prysznic musi podziałać na nas tylko i wyłącznie motywująco. Porażka musiała nadejść, ale za tydzień z Pawłowiczkami z pewnością będziemy walczyć aby wrócić na właściwe tory.

Obiekt w sławęcickim parku jest jednym z najbardziej funkcjonalnych spośród wszystkich stadionów w naszej grupie. Profesjonalne szatnie, porządne trybuny, ogrodzenie, spiker… warunki jak się patrzy. Gospodarze okazali się bardzo mało gościnni, zagrali z determinacją i dwukrotnie ukarali nas za popełnione błędy w obronie.

Przez pierwszy okres meczu byliśmy jednak optycznie lepsi. Już w drugiej minucie Leśnyczyk siłowo przepycha się w polu karnym i silnym uderzeniem zmusza do interwencji golkipera gospodarzy. Wywalczony rzut rożny nie przyniósł jednak żadnych korzyści. Klarownych sytuacji było jak na lekarstwo i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem. Na drugie 45- minut wyszliśmy z dodatkową motywacją a strzał z rzutu wolnego Mateusza Cichonia w 47minucie, który minął minimalnie bramkę gospodarzy miał być tego dowodem. Niestety po zaledwie 4 minutach tracimy pierwszą bramkę. Adam Warzecha wykorzystuje błąd obrony i bez problemu pakuje piłkę do bramki. Coś pękło. Po 10 min. kolejny gol. 2:0 po trafieniu Łukasza Mizaka. Trener przeprowadził 3 zmiany chcąc ożywić naszą grę, jednak w tym spotkaniu nie wychodziło nam za wiele. Choćby 3 żółte kartoniki świadczą o złej dyspozycji naszej drużyny w tym dniu.

Po tym meczu opuszczamy cieplutki fotel lidera na rzecz Orła Branice. Plasujemy się na trzecim miejscu a przed nami ulokował się klub ze Sławięcic. O porażce zapominamy. Liczy się mecz ze Zrywem Pawłowiczki. Już w niedzielę w Niezdrowicach o 16:00.

Zapraszamy serdecznie.

Cruelll

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości